Od zawsze uwielbiam bizuterie, ale broszki nie byly moim ulubionym dodatkiem, od jakiegos czasu zbieram je i wlasciwie bardzo zadko nosze, ale wszystko sie zmienilo gdy na starych fotografiach zobaczylam moja babcie z broszka zapieta pod szyja przy pieknej bialej koszuli. Niestety koszula zostala wyrzucona przez babcie lata temu, ale ku mojej radosci broszka wciaz byla w jej kuferku z bizuteria a teraz ja jestem jej szczesliwa posiadaczka(to ta z rozyczkami) dala mi rowniez kilka innych ale to moze w innym poscie. Druga ktora mam upieta do czarnej koszuli upolowalam ostatnio na przecenie za jednego funcika wiec grzechem bylo jej nie kupic:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hej hej, fajnie ze tez zaczelas prowadzic bloga, czasami pochlania troche czasu. Podoba mi sie twoja broszka do tej bialej koszuli, swietna jest!!!! Jak znajdziesz czas w ten weekend albo nastepny to mozemy sie wybrac na kawe ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrochę brutalna - jak na mnie - stylistyka. Ale włosy masz bardzo ładne. Teraz tylko trzeba im podporządkować swój image. :-)
OdpowiedzUsuń