Postanowilam jesc zrowiej...eh ktory to juz raz :p Najlepiej bylo by pewnie gotowac wszystko w domu, niestety czasu troche brak. Czasem fajnie zjesc cos na miescie na "szybko" , po takich wypadach zazwyczaj zajadalismy sie kebabem, pizza czy innymi rownie tlustymi smakolykami. Ostatnio dla odmiany przyszla pora na sushi i musze przyznac ze jest to moj nowy ulubiony przysmak na wynos.
Sandals: Matalan
Shirt: lee vintage
Dress: H&M
Ring: Primark
Bag: New Look
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie wyglądasz!Ja też lubię podjadać na mieście, a później się nie mieszczę w ciuchy:l)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się połączenie sukienki w paski z jeansową koszulą :) A co do sushi-uwielbiam. Muszę się w końcu sama nauczyć je robić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny set! Bardzo mi się podoba....wszystko :) Sukienka, koszula, buty i torba (!) boskie :)
OdpowiedzUsuńwygladasz rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńochh sushi:D
OdpowiedzUsuńłał, uwielbiam koszulki w paski, ale nie biel-czerń tylko coś innego. ta jest boska. : )
OdpowiedzUsuńkoszula+sukienka super!
OdpowiedzUsuń;)
http://www.mypointmystyle.blogspot.com/
swietne masz sandalki a co do jedzenia na miescie to ja jestem zmuszona do czestego jedzenia w roznych knajpach i mwiewam tego dosyc bo wszystko jest okropnie tluste i niesmaczne... :(
OdpowiedzUsuńEwelka, genialnie wygladasz! czerwony to chyba twoj kolor! a wogole jakie masz nogi! p.s. Jakby Paul cie teraz widzial to by nie odstapil Cie na krok ;)
OdpowiedzUsuńsuszzzziii :D
OdpowiedzUsuń