I zdalam sobie sprawe z tego ze coraz wiecej kolorow ma bardzo smaczne nazwy , jak chocby wielki hit w swiecie mody mietowy lakier do paznokci ktory mozna by tez smialo nazwac pistacjowym.
Oliwkowy, czekoladowy czy waniliowy brzmia znacznie lepiej niz khaki , ciemny brazowy i zoltawy.
Martwi mnie jedynie brak slodkiej nazwy dla mojego ukochanego czarnego:P
Bag: Kangol
Cardigan, brancelets: Primark
Long top :H&M
Boots: New Look
świetne botki:)
OdpowiedzUsuńświetny ten sweterek
OdpowiedzUsuńa na czarny może kawowy? chociaż mnie się to w ogóle smacznie nie kojarzy:D
buty sa prześwietne bo i koturna i kożuszek a jeśli chcesz nazywac czarny jakoś ' smakowicie' to może zacznij na niego mówić ...gorzka czekolada xD
OdpowiedzUsuńJak lubisz kawior to może być to określenie na czarny kolor. Ja nie lubię kawioru :P A zestaw... cóż, wyjątkowo przypadł mi do gustu!! Jest świetny, a sweter to już w ogóle szał!:)
OdpowiedzUsuńRodzynki maja taki dosyć ciemny kolor więc może rodzynkowy ;p a tak na serio to masz cudne buty! :D
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! Każda rzecz mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
lukrecjowy:D też czarny :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ewek wyglądasz! super :* smakowity zestaw! :*
Fajne butki, moja mamcia ma bardzo podobne :)
OdpowiedzUsuńMusze wybrac sie do New Looka po te buty. Sa genialne!!! :)
OdpowiedzUsuńHe nazwy fajne ale obawiam sie ze jednak bedzie musial zostac poprostu czarnym ostatecznie to najbardziej ponadczasowy kolor to moze nazwa niech zostanie oryginalna:P
OdpowiedzUsuńNo i cała jesteś do schrupania :) Super narzutka, świetne buty a kolory idealne dla Ciebie, wow :)
OdpowiedzUsuńależ mi się podobają Twoje buty!
OdpowiedzUsuńsuper zestaw:)
Fantastycznie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: www.gold-lady.blogspot.com