Wrocilam do szarej rzeczywistosci deszczowego Manchesteru i bloga:)
Dziele sie z Wami moimi wspomnieniami, a w glowie juz uklada sie lista jesiennych zakupow.
Nagle nastala jesien a moja szafa wyglada jak w srodku lipca, tak wiec musze nadrobic zakupowe i blogowe zaleglosci poniewaz jednego jak i drugiego bylo mi bardzo brak:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Woooow ale miałaś labę :) Super zdjęcia, widzę że wyjazd się udał ale miło, że już wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia^^ miło popatrzeć pewnie sie dobrze bawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńależ Ci zazdroszcze i słuchaj pięknie kobieco wyglądasz w stroju kąpielowym!:)
OdpowiedzUsuńEwela ślicznie wyglądasz! A jaka opalonaaa :) Czekamy na płytkę ze zdjęciami :*:* buziaki! :*
OdpowiedzUsuńwow jaka fura ;p
OdpowiedzUsuń